Ferenc N. Szentgyörgyi

Ferenc N. Szentgyörgyi

Umiejętności bojowe : V
Skąd : Kaposvár, Węgry
Wiek : 27 lat
Jestem : neutralny
Czystość krwi : czysta
Status majątkowy : majętny
Zawód : warzelnik

Ferenc N. Szentgyörgyi Empty
PisanieTemat: Ferenc N. Szentgyörgyi   Ferenc N. Szentgyörgyi EmptySro Mar 11, 2015 5:30 pm

Ferenc Nagyrápolti Szentgyörgyi
27 lat | Warzelnik | Czysta krew
Kaposvár, Węgry | Majętny | Jestem neutralny

Charakter

Ferenc jest pierworodnym. Prawicą Vilmosa, synem klejnotu koronnego całej mafii. Na nim spoczywa większość obowiązków, którymi ojciec nie chce albo nie lubi się zajmować. Możesz się domyśleć, co to za obowiązki. Nie, nie takie śmieszne jak właśnie sobie wyobrażasz. To Ferenc wywiózł siostrę do Skandynawii, mimo że sam miał dziesięć lat. Ojciec kazał, Ferenc musiał. Nikt nie traktował jego oferty poważnie, choć głos mu wtedy nawet nie drgnął. Długo ćwiczył! No ale kto normalny rozmawia poważnie z dziesięciolatkiem? Na pewno nie martwi ludzie. Pierdolony, mały, węgierski truciciel. Był dobrze przygotowany, dobrze wytresowany, miał doskonale zaprogramowany mózg. Pokazał, co chciał, załatwił, co miał załatwić i wrócił do domu. Szybko, sprawnie, na temat. Vilmos bardzo szczęśliwy, a jak papa się cieszy to Ferenc jeszcze bardziej.
I siedział sobie, żył i rozwijał swoje sieci kontaktów, swoje możliwości, układał swoje plany i dbał o to, by poszły dokładnie z jego wolą. Jest w tym najdoskonalszy. Nagina rzeczywistość do swoich potrzeb. Przygotowany na wszystko, wie o co i gdzie spytać, kogo kiedy szturchnąć i w którym momencie odwrócić wzrok, byś upadł.
Przyjechał do Norwegii za Leiką. W niezbyt dobrym humorze.

Aparycja

Wysoki, chudy, wygląda na mizernego. Ma zapadnięte policzki i wory pod oczami jak typowy okaz pacjenta ostrego dyżuru. Trochę piegów, kilka blizn na twarzy i ciele, kilka kolczyków, kilkukrotnie przetrącony nos. Taki obraz faceta, którego nie chcesz mijać wieczorem na ulicy, mimo że posturą wcale nie przeraża. Ma za to takie oczy, wiesz jakie, takie co patrzą i widzą wszystko, oczy, którym nic nie umyka. I takie mimiczne małe tiki, mikro-ekspresje twarzy, lewego ramienia też trochę, tańczące niespokojnie palce prawej dłoni które są czasem nazbyt niepokojące. Jakby z jakiegoś powodu ze sobą ciągle walczył.
Wygląda elegancko, choć stanowczo ekscentrycznie. Garnitur może i owszem, ale nie zdziw się, jak będzie miał podszewkę w matki boskie. Przecież nawet jak się ubierze elegancko to będzie wyglądał na męta. Szelki z ze złotymi klamrami - w kształcie kąsających węży, przeciwsłoneczne okulary - lenonki w miedzianej oprawce. Niby wszystko cacy, a diabeł tkwi w szczegółach. Reprezentuje prawice swojego ojca i nie może chodzić jak fleja, ale jego osobista estetyka bywa zaskakująca.

Więzy rodzinne

Jest nas wielu. Szentgyörgyi to takie nazwisko, które wypełza z Węgier jak choroba. Każdy magiczny kto był w tej części Europy i robił coś innego niż picie wina w kurorcie słyszał je chociaż raz. Jest nas wielu i wielu też chciałoby to nazwisko nosić. Mam wujów, ciotki, kuzynów, pociotów, chrzestnych, chrześniaków i całą resztę tego genealogicznego drzewa, o którym na chwilę obecna nie chce mi się myśleć.
Najważniejszy jest jednak trzon. Czyli my. Ja, mój ojciec Vilmos, moja matka Tunder i moja mała siostra Lilijka.


Biografia

Kaposvár, Węgry. Rodzinny dom. Korzenie tego klanu wychodzą w rzeczywistości z Transylwanii, jeszcze przed pierwszą wojną światową to tam zamieszkiwał trzon. Kiedy jeszcze ziemie te nie były przejęte przez rumuńskie nacje. W wielkim skrócie okolonym eufemizmami Szentgyörgyi nie przepadają za Romami. W zasadzie nie przepadają za nikim. Wynieśli się na Węgry i tam rozwijali swoje ciemne interesy w świecie, który istnieje pod tym rzeczywistym. Przy tych stolikach w pubach, przy których nikt nie chce siadać. Z tymi ludźmi, z którymi nikt nie rozmawia. W tych miejscach i branżach, których nikt nie tyka. Szentgyörgyi to nie maszyna, Szentgyörgyi to paliwo rakietowe tej maszyny, kropla po kropli mieszające się ze zwykłą benzyną, kropla po kropli zwiększające swój wpływ na prędkość jazdy. Cierpliwie. Skrupulatnie. Wszystko jest doskonale zaplanowane od wielu lat i wiele lat wprzód. Szentgyörgyi są potworami w garniturach.
Powrót do góry Go down
 

Ferenc N. Szentgyörgyi

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Organizacja :: Kartoteka-