Huczne obchodzenie dnia poświęconego Walburdze z Heidenheim to stara, dahlvaldzka tradycja. Tej nocy nauczyciele przymykali oko na drobne występki uczniów – w końcu to wyjątkowy czas, kiedy sami prosimy gniewne duchy o przebaczenie wszelkich krzywd, jakich kiedykolwiek doznały za żywota. Gdy zapłonęły pierwszomajowe ogniska, cała szkolna społeczność świętowała nadejście królestwa Słońca. Kryzys został zażegnany, duchy odeszły, pozostawało oddać się radosnej atmosferze i bawić się aż do utraty sił.
Tego roku wszystko jednak wygląda inaczej. Choć mówi się o organizacji Nocy Walpurgii, władze szkoły jasno podkreślają, że tegoroczne święto odbędzie się pod patronatem bogini Hel – królowej Niflheimu. Ubiór na tę okoliczność został ściśle określony: wymaga się eleganckiego, czarnego stroju i białego nakrycia głowy. Zakazano organizacji wszelkich śpiewów, zabaw, tańców czy rytuałów, z wyjątkiem tych zaproponowanych przez mistrza ceremonii. Harmonogram święta nie został podany do wiadomości uczniów (nawet pomagający w organizacji Komitet Uczniowski zdaje się być cokolwiek skołowany), jednak uczestnictwo w nim jest obowiązkowe.