Gdyby zapytać uczniów Dahlvaldu o najdziwniejsze miejsce w zamku, większość z nich bez zastanowienia odpowiedziałaby – strych. Już sam fakt ustawienia na korytarzu rzędu drewnianych ław – najbardziej prymitywnych siedzisk, pozbawionych zarówno oparć, jak i podłokietników – i to w ilościach zdecydowanie zbyt dużych jak na możliwości korzystania z nich w takim miejscu, świadczy o wyjątkowej kuriozalności tej lokacji. Wyobraźnia uczniów jest jednak niezawodna i nieraz zdarza się, że strych zastawiony jest potężnymi fortyfikacjami zbudowanymi właśnie z tych ław.